III Diecezjalny Konkurs Poetycki „Soli Deo” - „Człowiek zawsze musi mieć otwartą duszę, na wszystkie możliwości, które Bóg ma dla niego.” Kard. Stefan Wyszyński, Prymas Polski        

24.04.2018 21:42

Uczniowie naszej szkoły: Krzysztof Wilk z klasy II TIa, Sylwia Sapińska i Karol Jagura z klasy III TMR wzięli udział w konkursie poetyckim, który polegał na ułożeniu wiersza o tematyce religijnej.

Karol Jagura został laureatem tego konkursu. Zajął III miejsce wśród uczniów szkół ponadgimnazjalnych. Uroczyste wręczenie nagród odbyło się 20 kwietnia w piątek w sali multimedialnej Domu Biskupa w Łowiczu. Patronat nad konkursem sprawował  Ksiądz Biskup Ordynariusz Andrzej Franciszek Dziuba. Podczas uroczystości odczytano nagrodzone wiersze, w tym utwór Karola.

Wiersze wszystkich uczestników konkursu zostaną wydane w formie tomiku i przekazane w darze Papieżowi Franciszkowi.

Poezja urzeka prawdą i ukazuje pokłady dobra i piękna, które są w człowieku. Tak też jest z dziełami Karola, Sylwii i Krzysztofa.

 

„Cnoty”

Wiara Panie, Wiara Panie, tak mi jej teraz brak..

Jak wierzyć o Panie?

Jak dziecko ślepo i radośnie,

Jak starzec z pokorą i szacunkiem.

Czy to wiara, tak mi jej teraz brak…

 

Nadzieja Panie, Nadzieja Panie, tak mi jej teraz brak..

O Panie jak mam mieć nadzieję?

Czy nie wszystko już zatraciłem?

To ja zostałem stracony.

Czy to wiara, tak mi jej teraz brak..

 

Miłość Panie, Miłość Panie, tak mi jej teraz brak..

O Panie jak mam kochać?

Przecież do kochania mnie stworzyłeś?

Daj mi kochać Panie, kocham, gdy nie mam miłości.

Czy to miłość, tak mi jej teraz brak..

 

Karol Jagura

 

MeaCulpa

 

Przechodzę przez piekło, oczy przytłoczone sumienia powieką

On jest moją ścieżką, Pocieszycielem, od tych myśli ucieczką

Mówią „myśli zostaw w spokoju”, ale jestem jak Clint Eastwood szukający pokoju

Wylewam łzy znowu czuję, że gasnę, Panie proszę dopomóż

Jest też Przyjacielem, zwracam się do Niego kiedy czuję się zerem

Teraz piszę myśli markerem, myślisz, że kto dał mi tę całą wenę?

Wiele rzeczy żałuję, choć Tato, wiesz do kogo to kieruję

Sposób w jaki się zachowuję, chcę to zmienić i to mnie dołuje

I choć wojna dokoła, proszę pomóż mi zachować spokój jak Gandhi

Pozwól, że stawię jej czoła i z Tobą sprawię, że każdy minus będzie dodatni

Znam Ciebie z zawodu, stolarka, prawda? Tato, właśnie za to Cię wielbię

Pomimo zawodu Ty i tak stworzysz mi krzesło w niebie obok Ciebie

Tato, ostatnio straciłem najbliższą mi osobę, pomógłbyś mi to naprawić?

Strasznie mi jej brakuje, czuję ból i chyba zaczynam łzawić

Jeśli znalazłbyś czas, mógłbyś mnie odwiedzić?

Chciałbym porozmawiać o grzechach, z których jeszcze mogę się wyleczyć.

 

Krzysztof Wilk

 

Wiara….?

Od kiedy można nazwać to modlitwą?

Jesteś, rozglądasz się, zobaczyli Cię, wracasz, powtórz schemat….

Od kiedy Kościół to rewia mody?

Jesteś patrzysz na ubiór innych, na ich fryzury, wracasz, powtórz schemat…

Od kiedy Kościół to miejsce, gdzie obserwujesz zachowanie innych?

Jesteś, widzisz dziecko bawiące się w Kościele, krytykujesz, wracasz, powtórz schemat..

Od kiedy Kościół to miejsce, które musisz „odklepać”?

Jesteś, patrzysz, krytykujesz, odklepujesz, wychodzisz, powtórz schemat…

Od kiedy w Kościele pokazujesz dobry związek?

Jesteś, uśmiechasz się, wracasz, pijesz, zdradzasz, bijesz, powtórz schemat…

Od kiedy Kościół przemienia dobrych ludzi w potwory?

Jesteś, patrzysz, krytykujesz, odklepujesz, wychodzisz, pijesz, zdradzasz, bijesz, powtórz schemat..

Wierzysz…?

Powtórz schemat…

 

Sylwia Sapińska

Emilia Adamowicz