Korzystając z jeszcze ciepłego października 2023 r., uczniowie z klasy 5 LAp, czyli technikum agrobiznesu i technikum logistycznego, wybrali te atrakcyjne miasta z województwa kujawsko-pomorskiego jako cel swojej 2-dniowej wycieczki.
Mikołaj Kopernik, pierniki, gotycka starówka na liście światowego dziedzictwa UNESCO i fort otaczający miasto – to tylko kilka atutów, które przyciągnęły nas jako turystów do leżącego nad Wisłą Torunia. Dogodne położenie geograficzne sprawiło, że na tym terenie istnieją ślady osadnictwa należące do najstarszych na świecie. Powstało ono ok. 9 000 lat p.n.e. Z czasem rozwinął się tu gród piastowski. Prawa miejskie Toruń otrzymał już w 1232 r. i niedługo po tym przystąpił do Hanzy. Zwiedzanie tego miasta dało nam poczucie, że miejsca, które warto zobaczyć w Toruniu, praktycznie się nie kończą. Każda uliczka to kolejny epizod i wątek historii, który sięga nawet setek lat wstecz. A przecież jeszcze na trasie wycieczki mieliśmy grę w kręgle w hotelu Copernicus. I uczestnictwo w warsztatach wypieku pierników połączonych z bardzo interesująco opowiedzianą historią tego rodzaju ciasta.
Bardzo pozytywnie zaskoczyła nas mniej dotychczas znana Bydgoszcz. Zwana jest polską Wenecją ze względu na malownicze położenie nad rzeką Brdą. Zwiedzanie rozpoczęliśmy od przejażdżki piękną secesyjną windą, która jako jedyna ocalała z grabieży miasta przez armię czerwoną, gdyż ponad 100 podobnych wind wywieziono do ZSRR. Na drugie śniadanie wstąpiliśmy na najlepsze w mieście, naprawdę pyszne drożdżówki i zapiekanki. Następnie z zainteresowaniem słuchaliśmy opowiadań świetniej przewodniczki pani Agnieszki, z którą odbyliśmy długi spacer po najciekawszych miejscach i widzieliśmy: wyjątkową fontannę Potop w parku miejskim, stylowy hotel „Pod Orłem”, katedrę św. Marcina i Mikołaja, Kanał Bydgoski, spichlerze nad Brdą, rzeźbę plenerową przechodzącego przez tę rzekę, Wyspę Młyńską z charakterystyczną pruską zabudową, rynek staromiejski z ratuszem. Dowiedzieliśmy się też, że sławny matematyk i kryptolog Marian Rejewski, który złamał kod Enigmy – niemieckiej maszyny szyfrującej, był bydgoszczaninem i wśród mieszkańców pamięć o nim jest wciąż kultywowana.
W czasie wycieczki poruszaliśmy się sprawnie pociągami i komunikacją miejską, co było kolejnym fajnym doświadczeniem. Wróciliśmy bardzo zadowoleni z tego co widzieliśmy i słyszeliśmy, z własnego towarzystwa i z opinią, że wycieczki klasowe to jest to o co chodzi.