Młodzież z kółka żywienia na Blichu wraz z opiekunem koła Iwoną Bogusiewicz-Kuś oraz nauczycielkami Emilią Adamowicz oraz Edytą Kłak w dniach 12-13 lutego 2024 r. wybrali się na wycieczkę do Lublina.
Plany wyjazdu zaczęły kształtować się już rok wcześniej, po udanej wycieczce do Poznania. Młodzież kilka razy zorganizowała sprzedaż koktajli, kanapek i przekąsek na przerwach, co pozwoliło zebrać fundusze na sfinansowanie warsztatów i wejść do atrakcji Lublina.
Cały wyjazd rozpoczął się we wczesnych godzinach porannych, gdyż odbywał się pociągiem. Po dotarciu na miejsce zwiedzanie zaczęliśmy od Zamku w Lublinie. Mieliśmy możliwość zwiedzić go od środka ze szczególnym uwzględnieniem świetnie zachowanej Kaplicy Trójcy Świętej (średniowieczny zabytek unikatowy w skali międzynarodowej wzniesiona przez króla Kazimierza Wielkiego, pokryta oryginalnymi polichromiami), mogliśmy również podziwiać panoramę miasta z XII wiecznej wieży zamkowej – Donżon (która od XIV w. służyła na przestrzeni lat jako więzienie najpierw dla szlachty zalegającej z opłatami, przestępców, w czasach hitlerowskiej okupacji jako jeden z najcięższych oddziałów więzienia, następnie do 1954 r. jako więzienie komunistyczne.
Następnie udaliśmy się na Stare Miasto i wraz z przewodnikiem przemierzyliśmy Lubelską Trasę Podziemną, przy okazji poznając dzieje miasta. Trasa liczy 280 m i biegnie pod Rynkiem i kamienicami Starego Miasta. Trasa ta powstała w wyniku połączenia leżących pod kamienicami staromiejskich XIV wiecznych piwnic.
Kolejnym punktem programu były warsztaty kulinarne w Regionalnym Muzeum Cebularza mieszczące się w staromiejskiej XVI wiecznej kamienicy.. Prowadząca wcielająca się w postać legendarnej Esterki w ciekawy sposób przedstawiła legendę związaną z powstaniem pierwszego cebularza w mieście. Młodzież pod okiem Esterki i piekarza Franka sporządzili swój cebularz czyli słony drożdżowy wypiek z cebulą i makiem. Cebularz lubelski wpisany jest na listę Produktów Tradycyjnych.
Potem udaliśmy się do wygodnego Hotelu B&B Lublin, gdzie zakwaterowaliśmy się. Po krótkim wypoczynku udaliśmy się na dalszą część zwiedzania i na posiłek. Mieliśmy możliwość obejrzeć od wewnątrz Centrum Spotkania Kultur w Lublinie.
Następnego dnia mieliśmy zaplanowane warsztaty w Domu Koziołka Lubelskiego, gdzie w dowcipny sposób przedstawiono nam historię herbu Lublina, tradycje kulinarne Lubelszczyzny oraz legendę o czarciej łapie. Mieliśmy okazję spróbować regionalną słodycz zwaną: szczypą.
Po warsztatach każdy poszedł na wczesny obiad i musieliśmy udać się na dworzec w Lublinie, by wrócić znów pociągiem do Łowicza.
W te dwa dni udało nam się zwiedzić pięknie i pełne zabytków miasto Lublin, poznać dzieje historyczne oraz smaki Lubelszczyzny. Wróciliśmy pełni niedosytu i z planami na przyszłoroczną wycieczkę tym razem prawdopodobnie do Torunia, która znów tradycyjnie odbędzie się pociągiem.