Jestem absolwentem Technikum Hodowlanego. Uczyłem się na Blichu w latach 1980 - 1985. Moim wychowawcą była p. Justyna Wyszyńska. Moja klasa liczyła na początku 44 osoby, był to zbiór indywidualności.
Ostatecznie jednak moja klasa została podzielona na dwie. Z czasów szkolnych mam miłe wspomnienia. Jestem dumny, że byłem uczniem szkoły na Blichu. Profesorowie byli wspaniali. Tutaj przywołuję p. Stanisława Zadwornego. Nie da się go nie pamiętać. W pamięci został mi również p. Czesław Sewstianowicz. Moim ulubionym przedmiotem była mechanizacja rolnictwa, którą miałem we krwi od urodzenia. Walorem szkoły są ludzie w niej pracujący oraz panujący w niej klimat. Blich nauczył mnie zawodu, przygotował do pracy pod względem teoretycznym i praktycznym. Z sentymentem wspominam praktyki w szkolnym gospodarstwie. To były jeszcze czasy, w których szkoła miała chlewnię i oborę. Wybrałem Blich, bo pociągało mnie rolnictwo. Nie bez znaczenia był fakt, że szkoła znajduje się w mieście. A tutaj były zawsze większe możliwości niż na wioskach. Poza tym w Łowiczu uczył się mój brat. Gdybym dziś dokonywał wyboru szkoły średniej, wybrałbym ponownie Blich.
Po ukończeniu szkoły na Blichu podjąłem studia w Szkole Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie. Pracowałem w Spółdzielni Kółek Rolniczych w Domaniewicach, gdzie byłem kierownikiem, następnie kolejne doświadczenia związane z rolnictwem zdobywałem w Ośrodku Dworactwa Rolniczego. Obecnie jestem wójtem Gminy Domaniewice. Chcę pomagać ludziom, działać dla ich dobra. Pragnę też wykorzystać okazję i możliwości, aby rozwinąć gminę, której jestem wójtem.